Szukaj na tym blogu

piątek, 11 marca 2016

Jakie są skutki Bożej przysięgi?

W Piśmie św. na wielu miejscach jest mowa o tym, że Pan Bóg potwierdza swoje słowa przysięgą. Jeśli zatem Pan Bóg obiecuje i obietnicę potwierdza przysięgą, to wydaje się, że adresat tej obietnicy może być absolutnie pewny, że otrzyma to, co mu zostało obiecane. A jednak natchniony autor Listu do Hebrajczyków nie używa słowa "pewność", ale pisze, że Boża obietnica potwierdzona przysięgą jest źródłem „trwałej pociechy” z „zaofiarowanej nadziei”:

„Dlatego Bóg, pragnąc okazać ponad wszelką miarę dziedzicom obietnicy niezmienność swego postanowienia, wzmocnił je przysięgą, abyśmy przez dwie rzeczy niezmienne, co do których niemożliwe jest, by skłamał Bóg, mieli trwałą pociechę, my, którzyśmy się uciekli do uchwycenia zaofiarowanej nadziei”. (Hbr 6:17-18 BT).

Nie pojawia się tu słowo „pewność”, a wydaje się, że kontekst domaga się tego słowa. Co więcej, we wcześniejszych wierszach jest mowa o konieczności współpracy z Bogiem, który obiecuje:

„Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość w doskonaleniu nadziei aż do końca, abyście nie stali się ospałymi, ale naśladowali tych, którzy przez wiarę i cierpliwość stają się dziedzicami obietnic”. (Hbr 6:11-12 BT).

Nadzieja powinna wyrazić się w gorliwości, a ten, który otrzymał obietnicę, jej dziedzicem staje się przez wiarę i gorliwość. A jeśli mu ich brak? Jeśli zamiast współpracować z Bogiem, będzie się przeciw Niemu buntował? Czy brak posłuszeństwa Bogu może sprawić, że Pan odwoła przysięgę? Tak. Poniższy biblijny cytat potwierdza nie tylko to, że Pan Bóg może odwołać przysięgę, ale może wypowiedzieć nową przysięgę będącą dokładną odwrotnością pierwszej:  

„Lecz - na moje życie - napełni się chwałą Pana cała ziemia. Wszyscy, którzy widzieli moją chwałę i moje znaki, które działałem w Egipcie i na pustyni, a wystawiali Mnie na próbę już dziesięciokrotnie i nie słuchali mego głosu, ci nie zobaczą kraju, który obiecałem pod przysięgą ich ojcom. Żaden z tych, którzy Mną wzgardzili, nie zobaczy go. Tylko słudze memu Kalebowi, który ożywiony innym duchem okazał Mi pełne posłuszeństwo, dozwolę wejść do kraju, który już przewędrował, i potomstwu jego dam go w posiadanie”. (Lb 14:21-24 BT).

Czyżby więc przysięga Pana Boga nie miała znaczenia? Oczywiście, że ma. Oznacza ona, że Pan Bóg zrobi wszystko, żeby wypełnić przysięgę. Oprócz jednego: nie zgwałci wolności tego, kto w sposób wolny odrzuca dobra, które On obiecuje, nawet, jeśli obietnica ta poparta była przysięgą.

Przeto przez posłuszeństwo Bogu zabiegajmy o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem  (por.: Flp 2:12 BT).

czwartek, 10 marca 2016

Człowiek buduje się (lub niszczy) przez swoje wybory

„Dekalog: dziesięcioro przykazań ogłoszonych i nadanych synom i córkom Izraela u stóp góry Synaj. Jest to Prawo Boże, określające zasady postępowania człowieka, główne normy moralności, w zależności od których czyny ludzkie nabierają charakteru dobra lub zła moralnego. Przestrzeganie tych norm, tych przykazań wyciska na naszych czynach znak dobra: czyni człowieka dobrym. Naruszenie, przekroczenie ich wyciska na naszych czynach znak zła: czyni człowieka złym. To dobro i to zło odnosi się do człowieka w samym jego człowieczeństwie. Dzięki dobru moralnemu człowiek, jako człowiek, staje się dobry. Wskutek zła moralnego człowiek, jako człowiek, staje się zły”. (Św. Jan Paweł II)